poniedziałek, 22 lipca 2013

Trampolina jako urządzenie treningowe spalające kalorie

      W XXI wieku prawie u każdego z nas w ogrodzie można spotkać trampolinę. Dzieję się tak, ponieważ ta dziecięca zabawka staje się coraz bardziej popularna. Spowodowane jest to głównie tym, że kupujemy ją jako prezent dla dziecka lub mebel ogrodowy. Ale my kobiety mamy jeszcze jeden ważny powód, dlaczego chcemy mieć u siebie w ogrodzie trampolinę. Tym powodem jest oczywiście wielka chęć bycia szczupłym.Otóż tak ta dziecięca zabawka to także urządzenie treningowe spalające kalorie. Dzięki niej możemy połączyć przyjemne z pożytecznym. Skacząc na trampolinie możemy stracić w ciągu godziny nawet 1000 kilokalorii, a więc naprawdę sporo jak na tak przyjemny i lekki wysiłek. Jak to działa? W tym artykule postaram się to wytłumaczyć.
   A więc trening na trampolinie zmusza wszystkie mięśnie naszego ciała do szybkich, cyklicznych skurczów. Są to ruchy zbliżone do tych, które wykonujemy podczas sprintu. Dzięki podskokom na trampolinie poprawia się wytrzymałość naszych mięśni, usprawnia się układ krążenia oraz ogólna wydolność organizmu. Skakanie na niej także korzystnie działa na nasz układ mięśniowy, harmonijnie rozwijając każdą część naszego ciała, co ważne bez zbędnego nadwyrężania stawów. Wszystkie te czynniki sprawiają, że podskoki na trampolinie dają świetne efekty, gdyż szybko spalają kalorie. Pomocne w tym także są ćwiczenia odchudzające, które się na niej wykonuje, dlatego w tym artykule pozwolę sobie również przytoczyć trzy z nich.
Oto i one:
1. Podskoki - złączamy nogi razem, ręce wyciągamy przed siebie i podskakujemy w miejscu przez 2 minuty.
2. Bieg w miejscu - wykonujemy bieg w miejscu przez 2 minuty.
3. Pięty o pośladki - wykonujemy bieg w miejscu tym razem uderzając piętami o pośladki. To ćwiczenie odchudzające również wykonujemy przez 2 minuty.
   Jak jasno wynika z powyższego urządzenie treningowe jakim jest trampolina to naprawdę świetne rozwiązanie dla tych, którzy chcą spalić trochę kalorii i zarazem zrzucić zbędnie kilogramy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz